Szczyty górskie zimą: Zdobywamy Wołowiec w Tatrach Zachodnich!

Wołowiec (2063 m.n.p.m.) to popularny szczyt leżący w Tatrach Zachodnich. Cechuje się łagodnym profilem, przez co jest łatwo dostępny dla szerokiej rzeszy turystów. Śmiało może być polecany do zdobycia jako pierwszy dwutysięcznik, nie wymaga on bowiem żadnych umiejętności technicznych. Dla osób lubiących sporty zimowe, na pewno Wołowiec szlak będzie odpowiedni na początek. Zaznaczmy jednak, że szczyt może być jednak bardzo wymagający kondycyjnie, zwłaszcza dla ludzi, którzy zazwyczaj prowadzą siedzący tryb życia.

Gdzie zacząć wędrówkę na Wołowiec?

Wędrówkę na Wołowiec turyści zaczynają zazwyczaj z parkingu w Dolinie Chochołowskiej (912 m.n.p.m.). W miejsce to regularnie kursują słynne zakopiańskie busy od wczesnych godzin rannych. W sezonie turystycznym wybranie tego typu środka komunikacji może być znacznie lepszym pomysłem niż dojazd własnym samochodem. Trasa na Wołowiec wiedzie początkowo zielonym szlakiem turystycznym poprowadzonym szeroką Doliną Chochołowską.

wycieczka na Wołowiec

Naszym zdaniem wycieczka na Wołowiec zielonym szlakiem to dobry pomysł. Wyróżnić można w niej ciekawe formy skalne, a takie możliwość obserwacji, na razie z dołu, okolicznych szczytów. Odcinek ten można pokonać w części specjalną kolejką turystyczną „Rakoń” lub za pomocą rowerów górskich, których istnieje opcja wypożyczenia. Początkowy etap wędrówki zakończy się po osiągnięciu schroniska PTTK na Polanie Chochołowskiej (1148 m.n.p.m.), gdzie większość turystów urządza sobie krótki odpoczynek, spora część z nich zresztą właśnie tam zawraca. Wiele osób poleca Wołowiec z doliny chochołowskiej. Wytrwalsi idą dalej – Wołowiec przy dobrej pogodzie jest już doskonale widoczny. Z takiej perspektywy panorama z Wołowca naprawdę zachwyca.

Co za schroniskiem?

Jeśli chodzi o Wołowiec schronisko położone jest nisko – dopiero za nim zielony szlak raptownie pnie się ku wyższym tatrzańskim partiom. Na przestrzeni kilku najbliższych kilometrów turyści muszą pokonać blisko 1000 metrów różnicy wysokości. Podejście to może dać w kość nawet osobom o bardzo dobrej kondycji. Po opuszczeniu schroniska, szybko wychodzi się ponad poziom regla górnego, wchodząc w gąszcz malowniczej kosodrzewiny, by wreszcie osiągnąć surowe piętro alpejskie. Zielony szlak prowadzi przez Wyżnią Dolinę Chochołowską.

Razem z osiąganiem kolejnych metrów wysokości, rozpościera się przy dobrej widoczności, coraz to bardziej imponująca panorama na Dolinę Chochołowską oraz pobliskie szczyty. Schronisko znajdziemy również, gdy wejdziemy na Wołowiec od strony słowackiej. Na wysokości 1862 m.n.p.m. zielony szlak turystyczny łączy się z trasą niebieską i obie prowadzą już prosto na szczyt Wołowca. W pogodne dni, rozpościera się z niego cudowny widok na dziesiątki tatrzańskich wierzchołków – zarówno należących do Tatr Zachodnich, jak i Tatr Wysokich. Warto zwrócić uwagę na pobliskie pasmo Rohaczy, przez które poprowadzony jest widowiskowy szlak graniowy nazywany „Orlą Percią Tatr Zachodnich”. Cała trasa zielonym szlakiem z parkingu przed Doliną Chochołowską ma 11 kilometrów, do pokonania jest prawie 1200 metrów sumy podejść.

Wołowiec przez Rakoń – zróbmy pętle!

Wołowiec Grześ Rakoń

Każdy górołaz stara się schodzić innym szlakiem niż wszedł, bo zawsze o wiele ciekawsze są pętle. Na szczęście istnieje taka możliwość również w przypadku Wołowca. Schodzimy więc do schroniska na Polanie Chochołowskiej nie szlakiem zielonym, obieramy natomiast trasę niebieską. Szlak prowadzić będzie przez szczyt Rakoń (1879 m.n.p.m.) oraz Grześ (1653 m.n.p.m.). To znany wszystkim element trasy Grześ Rakoń Wołowiec. Z obu wierzchołków rozpościerają się niesamowite panoramy – na Wołowiec oraz otaczające go szczyty.

Po zejściu z Grzesia, należy kierować się szlakiem żółtym. Będzie on przez pewien czas biegł równolegle z niebieskim, ale w pewnym momencie odgałęzi się, skręcając z powrotem ku schronisku na Polanie Chochołowskiej. Dla chętnych istnieje jeszcze możliwość urozmaicenia sobie powrotu poprzez odwiedzenie kaplicy św. Jana Chrzciciela, do której prowadzi wytyczony ze schroniska szlak czarny. Jak więc widać, wycieczka na Wołowiec na pewno będzie pasjonująca.