Odkrywanie bieszczadzkich szlaków w towarzystwie czworonożnego przyjaciela to doświadczenie, które na zawsze pozostaje w pamięci. Pamiętam swój pierwszy wyjazd z Maksem, moim energicznym border collie, kiedy z niecierpliwością pakowałam plecak, zastanawiając się, czy górskie wędrówki z psem to dobry pomysł. Dziś, po wielu wspólnych wyprawach, nie wyobrażam sobie…
Czytaj dalej